Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Smak domu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Smak domu. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 21 maja 2018

Leniwe z truskawkami

Kluski leniwe, znane są mi z domu jako pierogi leniwe. Lubiłam je bardzo jako dziecko, moje dzieci póki co jedzą je ze średnim apetytem. Może z czasem się bardziej do nich przekonają, bo nie ukrywam, że jest to opcja na szybkie i proste drugie danie (u mnie zwykle po bogatej w warzywa, zupie). 

Truskawki czerwienią się coraz mocniej, nie mogłam więc nie dodać ich nawet do obiadu. Smacznego!



 Pierogi
  • 400 g twarogu półtłustego
  • 2 jajka
  • szklanka mąki 
  • szczypta soli
  • 1 cukier waniliowy z prawdziwą wanilią

 Sos truskawkowy
  • 2 szklanki truskawek
  • 1 banan
  • sok z cytryny do smaku
  • 2 łyżki miodu
  • woda, jeżeli sos jest za gęsty



Twaróg rozgnieść widelcem, lub przetrzeć przez sito. Wymieszać z żółtkami, cukrem, mąką i solą. Białka ubić na pianę. Dodać do masy serowej i zagnieść ciasto. Będzie się nieco kleić, ale lepiej nie dodawać więcej mąki, bo kluski wyjdą twarde. 

Ciasto uformować w wałeczek, podsypując lekko mąką. Pokroić na szagę, czyli małe, skośne kluski :) 

Wrzucać na wrzącą, posoloną wodę. Gotować jeszcze chwilę od wypłynięcia, myślę, że maksymalnie 2-3 minuty (ja to robię zwykle na oko).

Truskawki zmiksować z bananem, miodem, sokiem z cytryny. Dodać nieco wody, jeżeli sos jest za gęsty.

Gorące kluski można polać jeszcze masłem, lub śmietanką. Pospać cukrem i cynamonem. Dodać sos truskawkowy, świeże owoce i zajadać ze smakiem :) Przyjemności!

poniedziałek, 19 marca 2018

Skubaniec

Naszło mnie na klasyki, to chyba przez zbliżające się święta, albo jakieś przesilenie. Siedzenie z chorymi dziećmi w domu mnie dobija, więc w ten sposób poprawiam sobie nastrój. Pewnie nie wyjdzie mi to na zdrowie fizyczne, ale na pewno na psychiczne tak ;) 

Ten sezon zimowy jest u nas bardzooo ciężki. Od końca grudnia mieliśmy tylko 3-4 tygodnie przerwy w chorowaniu. Zaliczyliśmy nawet szpital z młodszym synkiem. Nie przeszkadza mi zima, za to bardzo nie lubię tych 'polskich' wirusów. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, że dzieci nam nie chorowały tyle w Irlandii, czy jeszcze się przystosowują do obecnych warunków, czy ta zima jest wyjątkowo naładowana tymi paskudztwami. Czekam zatem na maj, ustabilizowanie pogody, brak kataru, kaszlu, a za to nadejdzie alergia mojego męża. Jak tu nie zwariować i nie zjeść ciastka? :) Pozdrawiam!                                                          


  • 300 g mąki
  • 200 g masła
  • łyżka ksylitolu/cukru
  • 2 łyżki kakao
  • 4 jajka
  • 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
  • wydrążone wiśnie
  • 1 szklanka cukru do piany

Mało, mąkę, proszek do pieczenia i żółtka, łyżkę cukru posiekać i szybko zagnieść. Podzielić na trzy części. Do jednej dodać kakao i wyrobić do połączenia (nie za długo, nie powinniśmy nagrzewać ciasta). Schłodzić w lodówce na czas przygotowywania piany.

Ubić białka na sztywną pianę. Dodać partiami cukier, cały czas ucierając.  Można dodać ziarenka z jednej laski wanilii lub cukier waniliowy. 

Piekarnik nagrzać do 180 st C.

Natłuścić blachę. Jedną część jasnego ciasta poskubać na dno. Na to skubać kakaowe ciasto i posypać owocami. Wylać pianę z białek i równomiernie rozprowadzić. Posypać, oczywiście poskubanym, jasnym ciastem.

Piec przez 40-50 minut. Smacznego!

 

poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Klasyczna babka z budyniem

Raczej nie robię babki, ale jakoś tak zatęskniłam.. znów nadszedł czas kiedy wracam smakami do korzeni :)
Tą babkę robi się łatwo i przyjemnie. Wystarczy dobry mikser, który ładnie ubija białka i cała robota będzie za Was odwalona. Pyszności!



 Składniki
  • 5 jajek, osobno białki i żółtka (u mnie 5 białek i 3 żółtka)
  • 1 budyń śmietankowy
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3/4 szklanki cukru lub cała szklanka
  • szklanka mąki
  • pól kostki roztopionego masła (125g)
Wykonanie

Żółtka oddziel od białek. Białka ubij na pianę, dodaj cukier, ubij i kolejno dodaj żółtka, wszystko wymieszaj. Mąkę przesiej z budyniem i proszkiem do pieczenia, dodaj do ubitych jajek i wszystko dokładnie wymieszaj, na koniec dodaj margarynę, jeszcze raz dobrze wszystko wymieszaj. Masę przełóż do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 170'C i piecz przez około 45-50 minut. Upieczoną, przestudzona babkę można polukrować albo posypać cukrem pudrem.


czwartek, 21 kwietnia 2016

Placek drożdżowy z rabarbarem

W domu zawsze moja babcia piekła placek drożdżowy. Jako dziecko uwielbiałam jego przygotowywanie, gdyż babcia zawsze odkładała nam trochę surowej, słodkiej kruszonki do wyjedzenia. Dziadek także uwielbiał ją podjadać i gdy babcia się odwracała on od razu sięgał ręką do miski, mrugając do nas pojednawczo.

Gdy zaczęłam dorastać i interesować się kuchceniem, babcia przekazała mi pałeczkę, pozbawiając tym samym umiejętności pieczenia ciasta drożdżowego mojej mamy. Ja po czasie wyniosłam się z domu na studia i nie miał kto tam piec tego przysmaku. Gdy odwiedzałam rodziców mama zawsze pytała mnie czy upiekę blachę drożdżowca ;) 

Teraz w moim domu roznosi się aromat świeżutkiego, ciepłego placka z rabarbarem, który uwielbiam. Jeszcze przed pokrojeniem kradnę luźną kruszonkę z góry.. uhm.. przyjemności!



Ciasto
  • 400 g mąki pszennej lub orkiszowej
  • 10 g suchych drożdży
  • 100 g masła, roztopionego i lekko przestudzonego
  • 125 ml mleka
  • 60 g miodu 
  • szczypta soli
  • 3 duże jajka
  • świeżo otarta skórka z 1 cytryny
 Kruszonka
  • 125 g roztopionego masła
  • 180 g mąki razowej lub dowolnej
  • 100 g cukru muskovado lub dowolnego
Ponadto
  • owoce - rabarbar, wiśnie, jeżyny, porzeczki
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej, mąka przesiana.
Mąkę pszenną wymieszać z suchymi drożdżami dodać miód, sól, następnie resztę składników. Wyrobić ciasto, odpowiednio długo, by było miękkie, elastyczne, ale dość rzadkie i klejące (takie powinno być, nie należy dosypywać mąki). Przełożyć je do oprószonej mąką miski, odstawić w ciepłe miejsce, przykryte ściereczką, do podwojenia objętości (około 1-1,5 godziny).

Formę do ciasta wyłożyć papierem do pieczenia i wysmarować tłuszczem. Przygotować kruszonkę: mąkę z cukrem zalać ciepłym masłem. Wymieszać widelcem po czym rozetrzeć palcami na kruszonkę. Owoce umyć, osuszyć, rabarbar obrać i pokroić.  

Wygarowane ciasto przelać do formy, wyrównać wierzch. Posypać owocami i kruszonką. Można dosypać na górę ciasta grubego cukru. 

Ciasto należy wstawić do zimnego piekarnika, który ustawiamy na 180 st C. Pieczemy przez 40 minut. Upieczone ciasto można polukrować lub posypać pudrem. Smacznego!

Rada - jeżeli ciasto drożdżowe zalega nam już kilka dni i chcemy je 'odświeżyć' możne tego dokonać wkładając je na kilka sekund do mikrofalówki ;) 

źródło

czwartek, 18 lutego 2016

Pomidorówka z ryżem i warzywami

Vegetable and Rice Tomato Soup



Pomidorowa to zawsze była moja ulubiona zupa. Generalnie jem bardzo dużo zup. Całą zimę. Jest to dość wygodny sposób na wartościowy obiad. Lubię mieć gar zupy w lodówce i tylko sobie ją odgrzewać, jak najdzie mnie głód

Zwykle robię zupy kremy, tym razem nabrałam ochoty na nieco bardziej klasyczną wersję pomidorowej. Prawie taką, jaką jadłam w domu od mamy. Choć zawsze wolałam tę z makaronem, to dodatek ryżu był miłą odmianą. Lane kluski też były smaczne.. chyba muszę takie też przyrządzić, bo już wieki nie jadłam. A wy z czym lubicie waszą pomidorową?

Składniki
  • 8 szklanek wody (bulion warzywny)
  • pół cukinii
  • 2 gałązki selera naciowego
  • 2 marchewki
  • 1 korzeń pietruszki
  • kawałek pora
  • szklanka przecieru/sosu pomidorowego 
  • pół woreczka ryżu brązowego, 50 g
  • suszone natka pietruszki i bazylia
  • organiczna kostka warzywna
  • sól 
  • sok z cytryny do smaku
  • świeżo mielony, czarny pieprz
  • mielona papryka
  • świeży szczypiorek do posypania
Wykonanie

Wszystkie warzywa opłukać i obrać (marchew, korzeń pietruszki). Nastawić wodę z bulionem warzywnym (z kostki lub domowy). 
Marchew i pietruszkę pokroić w słupki. Dodać por w całości oraz seler pokrojony na kawałki i gotować, aż warzywa lekko zmiękną. 
Po tym czasie wyjąć 3/4 warzyw z wody. Resztę rozetrzeć blenderem na krem. Wrzucić warzywa z powrotem. 
Cukinię pokroić w kosteczki. Ryż opłukać pod bieżącą wodą. Wrzucić do garnka z gotującą się zupą. Gotować, aż ryż napęcznieje. Dolać sos pomidorowy, przyprawy i zagotować. Doprawić sokiem z cytryny. Zdjąć z ognia i zostawić na godzinkę do przegryzienia się. 
Przed podaniem posypać natką pietruszki, szczypiorkiem i suszoną bazylią. Smacznego!


czwartek, 4 lutego 2016

Naleśniki na maślance z jarmużem

Naleśniki przygotowane z okazji Tłustego Czwartku. Nie lubię pączków, za to naleśniki uwielbiam. Nie byłabym sobą gdybym nasmażyła zwykłych placków. U mnie musi być mąka pełnoziarnista i coś zielonego. Jarmuż można w tym przepisie pominąć, ale jeżeli macie go akurat pod ręką to polecam dorzucić.

Podczas porannego pałaszowania tychże przysmaków wspominaliśmy z mężem jakie to naleśniki jadaliśmy w dzieciństwie. Pamiętam, że mój dziadek przygotowywał najlepsze. Nie do końca poznałam sekret jego przepisu, ale wydaje mi się, że przygotowywał je na kwaśnym mleku i śmietance. Wszystko domowej roboty, czyli świeże mleko od krowy ukwaszone przez dwa/trzy dni, śmietanka zebrana z góry i to dawał do ciasta. Oczywiście żadne tam light, odtłuszczone specyfiki. Jajka też swojskie, z kurnika. Smażył na tłuszczu, możliwe, że na smalcu. Naleśniki wychodziły mu lekko słodko-słone-kwaśne, cieniutkie i z chrupiącymi brzegami! Smakowały najlepiej posypane cukrem, chociaż niektórzy domownicy woleli z powidłami (te zaś smażyła babcia).  

Mieszkałam przez jakiś czas z Francuską/Paryżanką i ona zdradziła mi pewien sekret smażenia crêpe. Otóż, aby były cieniutkie używała tylko mleka (nie śmietany, maślanki, kefiru), żadnych spulchniaczy. Najciekawszy był zaś sposób w jaki je smażyła. By naleśnik nie przywarł do patelni potrzeba do tego tłuszczu. Francuzi nie chcą tego tłuszczu używać w nadmiarze, a już na pewno nie do smażenia naleśników. Aurelie pokazała mi trik, którego nauczyła się od swojej babci. Miała nalaną odrobinę oleju do miseczki, na widelcu nakłuty surowy, przekrojony na pół ziemniak. Ziemniak ten maczała w oleju i nim smarowała patelnie. Nie potrzebne jej były pędzelki i inne gadżety. Do tego obok patelni, na drugim palniku miała gar z parującą wodą, na nim talerz z usmażonymi naleśnikami przykrytymi folią aluminiową, aby nie wystygły. Podawała je obowiązkowo z Nutellą i bananem. Przy wspólnym polsko-francuskim stole powodzeniem cieszyła się też wersja cukru z cynamonem. 

Tutaj w Irlandii jada się francuskie crêpes jak i amerykańskie pancakes. Moje ulubione to te domowe, przygotowane na maślance czy kwaśnym mleku. Wydaje mi się, że ile jest na świecie rodzin tyle wersji naleśników. Różne i pyszne! A Wy jakie lubicie najbardziej?


  • 2 kubki maślanki
  • 1 kubek mąki pełnoziarnistej
  • 1 kubek mąki białej orkiszowej lub pszennej
  • 2 jajka
  • garść jarmużu, poodrywanego od gałęzi
  • 1 łyżka brązowego cukru
  • 2 łyżki oleju z prażonych orzechów laskowych (może być roztopione masło lub inny olej)
  • 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • szczypta soli
Jeden kubek maślanki i jarmuż umieścić w blenderze. Miksować, aż liście się utrą. Przelać do miski. Dodać jajka, resztę maślanki, cukier, sól i obie mąki. Wymieszać łyżką do połączenia składników. Dodać proszek do pieczenia, sodę i olej. Zamieszać dokładnie. 
Rozgrzać patelnię spryskaną lekko olejem (lub wysmarowaną, można zastosować sposób z ziemniakiem, który opisałam powyżej). Smażyć z obu stron na rumiano. 
Naleśniki smakują najlepiej z syropem klonowym, z golden syrup lub z kremem czekoladowym.

Tutaj można znaleźć przepis na domowy syrop.

środa, 23 września 2015

Kapuśniak z młodej kapusty

Cabbage soup 

Zupa, która przenosi mnie do mojego rodzinnego domu. Dawno takiej nie gotowałam i miło jest spróbować czegoś innego. Prostota czasem pozytywnie zaskakuje. 


Składniki:
  • pół główki młodej, zielonej kapusty
  • 2 marchewki
  • 2 korzenie pietruszki
  • 2 gałęzie selera naciowego
  • 1 czerwona papryka
  • 1 duży ziemniak (u mnie słodki)
  • 1 cebula
  • 2 listki laurowe
  • kilka ziarenek ziela angielskiego
  • pieprz, sól
  • kminek, chilli, koperek 
  • kostka warzywna, organiczna
Wykonanie:
  1. Wszystkie warzywa umyć i obrać. 
  2. Marchewkę pokroić w drobną kostkę. Wrzucić do wrzątku z kostką warzywną, cebulą, zielem angielskim, liściem laurowym i kilkoma gałązkami koperku (po ugotowaniu je wyjmiemy i dodamy jeszcze świeży koperek).
  3. Kapustę poszatkować, ziemniaka, paprykę i pietruszkę w kostki. Dodać warzywa do gotującej się marchewki. Gotować, aż warzywa będą miękkie.
  4. Wyjąć cebulę i gałązki koperku. Przyprawić solą, pieprzem, chilli, kminkiem. Posypać obficie posiekanym koperkiem. 
  5. Zajadać bułką. 
Ingredients:
  • half head cabbage, finely shredded 
  • 2 carrots and pernslips pelled and sliced
  • 2 celery stalks, chopped
  • 1 red pepper, seeded and chopped
  • 1 sweet potato, sliced
  • 1 large onion, chopped
  • 1 organic vege stock cube
  • salt pepper to taste
  • dill
  • pimento, bay leaf, cumin

Preparation:
  1. Prep all the ingredients as directed in recipe list.
  2. Pull all the vegetable in a boiling water with veg stock. Add bay leaf, pimento and few whole dill branches. Simmer until all vegetables are soft.
  3. Take out dill. Stir in the pepper and rest of the chopped dill, chilli, cumin.
  4. Serve with bread.

wtorek, 21 lipca 2015

Ciasto jogurtowe

Bardzo proste, szybkie ciasto jogurtowe. Przygotowane na mące orkiszowej, oczywiście można użyć zwykłej, pszennej. Dodałam suszonych żurawin, ale świeże owoce też się tutaj sprawdzą. Idealne ciasto na podwieczorek do kubka herbaty, lub gdy goście zdecydowali zadzwonić, że są już w drodze. Smacznego! 

Składniki:
  • 250 g mąki jasnej orkiszowej
  • 100 ml oleju
  • 0,5 szklanki cukru brązowego
  • 2 jajka
  • 175 g jogurtu naturalnego (może być odtłuszczony)
  • 1,25 łyżeczki proszku do pieczenia
  • sok wyciśnięty z połowy cytryny
  • skórka otarta z połowy cytryny
  • 100 g suszonej żurawiny (obtoczonej w mące)

Wykonanie:
  1. Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Mąkę przesiać razem z proszkiem do pieczenia.  
  2. Do mąki dodać olej, roztrzepane jajka, cukier, jogurt oraz sok z cytryny. Wymieszać drewnianą łyżką, lub mikserem na niskich obrotach tylko do połączenia składników. 
  3. Dodać skórkę z cytryny i żurawinę. Wymieszać. 
  4. Małą formę do keksówki wyłożyć papierem i wylać ciasto. 
  5. Piec 50-60 minut w 180 st C do suchego patyczka. 
  6. Po przestygnięciu polać lukrem przygotowanym z cukru pudru i jogurtu (łyżka dowolnego jogurtu i tyle cukru, aby uzyskać pożądaną konsystencję).

Przepis pochodzi ze strony lovebake






czwartek, 18 czerwca 2015

Biała kapusta w śmietanie

Kolejny dodatek obiadowy, który gotowała moja babcia. Nie przepadałam za taką wersją kapusty, teraz jakoś mnie naszło. W dodatku kupno nawet małej główki kapusty dla dwuosobowej rodziny wymaga inwencji twórczej. Także w najbliższym czasie pojawią się też gołąbki, surówki i może zupa ze słodkiej kapusty. Pamiętajcie, że najlepsza jest kapusta młoda!



pół główki białej kapusty
200 g śmietany 12% lub śmietany wegańskiej
natka pietruszki
kostka warzywna
łyżeczka cukru
łyżka mąki pszennej
sól
czarny pieprz

  • Kapustę opłukać i pokroić. Wrzucić na wrzący wywar warzywny (z kostki organicznej). Gotować do miękkości.
  • Gdy jest już ugotowana odcedzić nadmiar wody. Doprawić cukrem, solą, pieprzem. Dolać śmietankę. Zagotować.
  • Zaciągnąć łyżką mąki rozmieszaną w wodzie. 
  • Posypać natką pietruszki lub koperkiem. Pasuję do obiadów mięsnych jak i wegetariańskich. Jajko, pęczak i taka wersja kapusty, zapite maślanką tworzą spójne, pyszne danie :)
  • Gotowe!


Sałatka z zielonej fasoli szparagowej

Zdecydowanie jest to dla mnie sałatka, która kojarzy mi się z dzieciństwem. Latem często jedliśmy młody szabelek, czy to na ciepło z masłem, czy na zimno z cebulką, oliwą i octem. Obie wersje zawsze mi smakowały. Niezwykle prosta i szybka w przygotowaniu sałatka, która dopasuje się do każdego obiadu czy kolacji. Dodałam ogórka kiszonego, można użyć małosolnego. Smacznego!


3 garści zielonej fasolki szparagowej
2 szalotki
1 ogórek kiszony
natka pietruszki
sól
pieprz
łyżka octu jabłkowego (lub więcej do smaku)
łyżka oliwy z oliwek

  • Ugotować fasolkę w słonej wodzie, lub w parowniku. Zahartować w zimnej wodzie. Odcedzić.
  • Pokroić cebulkę. Posypać solą i szczyptą cukru. Pozostawić na ok 5 minut, aby zmiękła.
  • Pokroić ogórka i natkę pietruszki. Dodać do cebulki. Doprawić solą, pieprzem, octem i oliwą. Dodać fasolkę i zamieszać. 
  • Smacznego.

piątek, 8 maja 2015

Placek z budyniem i wiśniami

Poszukując przepisu na łatwe, 'zwyczajne' ciasto z owocami trafiłam na ten. Ciasto przepyszne, delikatne, wilgotne. Użyłam wiśni, w oryginale jest rabarbar. Myślę, że każde kwaśne owoce będą do niego pasować. 


Składniki na ciasto (forma prostokątna ok. 24 cm x 28 cm lub tortownica ok. 28 cm średnicy):
  • 250 g miękkiego masła
  • 3/4 szklanki cukru brązowego
  • 2 jajka
  • 2,5 szklanki mąki
  • 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżki jogurtu lub śmietany (u mnie śmietanka sojowa)
Składniki na budyń:
  • 2 budynie śmietankowy i waniliowy bez cukru
  • 4 łyżki cukru
  • 3 szklanki mleka
Wiśnie rozmrożone i odsączone z soku. 
Przygotować formę, wykładając ją papierem do pieczenia.
Ugotować budyń: Zagotować 2 szklanki mleka z cukrem. Do kubeczka wsypać proszek budyniowy i dodawać stopniowo kolejną szklankę mleka, cały czas mieszając, by proszek dokładnie się rozpuścił. Do gotującego się mleka wlać miksturę i cały czas mieszając, gotować do zgęstnienia. Odstawić tylko na czas przygotowania ciasta. Budyń nie może zbyt ostygnąć, bo trudno będzie go rozprowadzić na cieście.
Ciasto: masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać jajka oraz jogurt/śmietanę i razem zmiksować, by składniki się połączyły. Ciasto podzielić na dwie części. Jedną część rozsmarować na dnie blaszki. Najlepiej łyżką, zamaczaną co jakiś czas w zimnej wodzie, wówczas ciasto nie będzie się kleiło. Na warstwę ciasta wylać budyń. Na budyń rozłożyć owoce. Następnie wyłożyć drugą część ciasta. Najlepiej zwilżonymi zimną wodą dłońmi, odrywać kawałki ciasta, rozpłaszczać i takimi placuszkami wyklejać wierzch. Będzie to dosyć żmudne i będzie się Wam wydawało, że ciasto wyjdzie nierówne, ale nie martwcie się, podczas pieczenia się nieco rozleje.
Piec w temperaturze 180 stopni przez ok. 50 minut. Można oprószyć cukrem pudrem.

wtorek, 28 kwietnia 2015

Zupa Buraczkowa i Kluski Razowe Łyżką Kładzione

Zdecydowanie smak zapamiętany z domu. Pamiętam, gdy moja babcia gotowała taką lekko słodką zupę z buraczków i do tego kluski kładzione. Syty i pyszny obiad. 


Zupa:
2 duże buraki
1 ziemniak
1 ząbek czosnku
mała marchewka
liście laurowe
ziele angielskie
ocet winny, jabłkowy
sól, pieprz do smaku
łyżka miodu lub cukru (opcjonalnie)

  • Buraczki, marchew, ziemniaki obrać i pokroić w kostkę. Wrzucić na posolony wrzątek i gotować z przyprawami, oraz czosnkiem do miękkości (przez około pół godziny). Po ugotowaniu wyjąć kilka kawałków buraka, które można zużyć na sałatkę. Resztę razem zmiksować na gładko. Doprawić miodem i octem.

Kluski:
1 jajko
kilka łyżek wody
pół szklanki mąki razowej, żytniej typ 2000
2-3 łyżki mąki pszennej
sól

  • Jajko roztrzepać i dodać wodę. Dosypać sól i mąki. Dokładnie wymieszać, jeżeli potrzeba dolać wody. Utrzeć na bardzo gęsty krem. Wrzucać na wrzątek. Ciasto nabierać na łyżkę wcześniej zamoczoną w gotującej wodzie i drugą łyżką zsuwać do wrzątku. Gotować kilka minut po wypłynięciu (3-5 minut, w zależności od wielkości kluseczek).
  •  Podawać razem, kluski pełnią tutaj rolę makaronu. 
  • Można zabielić śmietaną lub jogurtem.

sobota, 21 marca 2015

Ciasto z makiem i kokosem

Ciasto znane jako 'pijak'. Z białek, kokosu i maku, przełożone kremem budyniowym. Z założenia powinno być z dodatkiem alkoholu, ale moja wersja jest bez. Na górną warstwę można położyć biszkopty lub herbatniki. Przypomina mi trochę mazurek makowy, który moja mama zawsze piekła na Wielkanoc, a może nastrajam się już świątecznie :) Smacznego!



Ciasto
  • 1 szklanka maku
  • szklanka wiórków kokosowych
  • 7 białek
  • 1 szklanka miałkiego cukru (u mnie brązowy)
  • cukier wanilinowy
Krem:
  • 500 ml mleka
  • 2 budynie śmietankowe
  • łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 7 żółtek
  • 1 laska wanilii
  • 1 kostka masła
Ponadto:
  • 2 tabliczki czekolady (mleczna i ciemna)
  • ciastka digestive lub herbatniki
  • kilka łyżek mleka
Wykonanie:
  • Białka ubić na sztywno i dodać cukier i cukier waniliowy. Ucierać aż się rozpuści. Dosypać mak z wiórkami i wymieszać. Wylać na wysmarowaną masłem i wyłożoną papierem formę. Piec przez 20-30 minut w 180 st C. Można sprawdzić patykiem czy jest suche w środku. Jeżeli będzie się za bardzo rumienić przykryć kawałkiem papieru do pieczenia.
  • Żółtka utrzeć z nasionami wanilii, pół szklanki mleka, mąką i budyniami. Pozostałe mleko zagotować z cukrem. Wlać masę jajeczno-budyniową do gotującego się mleka. Ugotować budyń dokładnie mieszając. Uważać, aby go nie przypalić. Odstawić do wystygnięcia. Utrzeć masło mikserem i dodawać po łyżce budyniu.
  • Zimne ciasto przekroić na pół.
  • Roztopić czekoladę w kąpieli wodnej. Dodać kilka łyżek mleka i dokładnie wymieszać, aby wyszła gładka polewa.
  • Jeden placek przełożyć kremem, na to dać druga część i posmarować resztą kremu. Układać na wierzchu ciastka (można je namoczyć alkoholem, lub sokiem) i polać przestudzoną polewą czekoladową. 
  • Odstawić do lodówki na kilka godzin.


Uwagi
Przepis pochodzi z tej strony.

środa, 28 stycznia 2015

Gniazdka


Przepis z tych nie do końca 'zdrowych'. Gniazdka, pączki to jedne z ulubionych ciastek mojego męża. Miałam też gości w planach i zawsze byłam ciekawa, jak się takie gniazdka robi, postanowiłam je wreszcie przyrządzić. Sama nie jestem fanem ciastek smażonych, chociaż pamiętam te ilości chruścików, oponek i pączków, które od czasu do czasu wyrabiałyśmy razem z siostrą, szczególnie w porze karnawału czy na tłusty czwartek.  Zimą smakują dużo lepiej. Powodzenia!

Składniki
250ml wody
100g masła
200g mąki
4 jajka
szczypta soli

Przygotowanie 
  • Wodę, masło i sól podgrzewać aż masło się rozpuści. Kiedy zacznie wrzeć dodać mąkę energicznie mieszając drewnianą łyżką, tak aby nie zrobiły się grudki. Przestać mieszać kiedy masa zbije się w kulę i będzie odchodziła od ścianek garnka. Zdjąć z ognia, odstawić na ok. 20 minut. 
  • Po tym czasie masę zmiksować z jajkami, dodając powoli jedno po drugim, po każdym dokładnie miksując.
  • Masę przełożyć do szprycy cukierniczej, z końcówką gwiazdką. 
  • Porozcinać papier do pieczenia na kawałki, tak aby każde gniazdko było na osobnym papierku. Posmarować papier olejem.
  • Wyciskać gniazdka o dowolnej wielkości. Jeżeli masie małą szpryce, lub worek cukierniczy o drobnej końcówce, możecie wycisnąć podwójne okręgi, wówczas gniazdka wyjdą pełniejsze. Moje przypominają nieco oponki, gdyż właśnie mam dość małą końcówkę. Zorientowałam się w trakcie smażenia i zaczęłam wyciskać podwójne ciasteczka. 
  • Smażyć na rumiany kolor przez ok 4-5 min na każdej stronie. Olej powinien mieć temperaturę ok 180 st C, czyli nie za gorącą, aby ciastka nie paliły się szybko. Będą wówczas surowe w środku. Wrzucać je na olej razem z papierkami, ciastkiem do dołu. Papier można łatwo oderwać po ok minucie smażenia.
  • Po usmażeniu wykładać na ręcznik papierowy, aby tłuszcz odciekł. Lukrować po przestudzeniu.



    Uwagi
    Przepis pochodzi ze strony: Wypieki i dania z pasją
     
     







sobota, 29 listopada 2014

Kotlety z tofu i brokuła, kopytka z kapustą kwaszoną


Dość tradycyjny, pełnowartościowy obiad wegetariański po polsku (no może oprócz tofu). Kopytka, zaraz po pyzach były moimi ulubionymi kluskami w dzieciństwie. Ostatnio jakoś nostalgicznie podchodzę do jedzenia i coraz częściej przygotowuje coś po polsku. Kapusta kwaszona to zdecydowanie bardzo zdrowa opcja na talerzu zimą, głównie z powodu wysokiej zawartości witaminy C i przeciwutleniaczy. Jem ją ostatnio na przemian ugotowaną lub w postaci surówki. Kotleciki z brokuła i tofu to dość spontaniczny wynalazek powstały z tego co miałam w lodówce. Podam przepis na wszystkie trzy składniki tego obiadu, chociaż pewnie kopytka wszyscy w Polsce robią z zamkniętymi oczami. Ja je robię na oko, więc mam nadzieję, że przepis Wam wyjdzie. Smacznego!

Kopytka
Kilka dużych ziemniaków (żółtych, mącznych), ponad 1 kg
2-3 jajka
ok 1 i 1/2 szklanki mąki
sól

Ziemniaki ugotować, przetrzeć na puree i ostudzić. Dodać rozbełtane jajko i szklankę mąki. Wyrobić ciasto. Jeżeli jest zbyt mokre dodać jeszcze mąki, ale pamiętajcie im więcej jej dodacie tym twardsze wyjdą wam kluski. Jeżeli zaś ciasto będzie za luźne kopytka rozpłyną się podczas gotowania. Dużo też zależy od rodzaju ziemniaków jakie używacie. Ja już przekonałam się, że Irlandzkie ziemniaki się kompletnie na kopytka nie nadają. Są bardzo soczyste z małą ilością mączki. Ciasto jest dobre, gdy łatwo da się z niego formować wałeczki (podsypując mąką oczywiście). Powycinane kluseczki wrzucać na posolony wrzątek i gotować przez 2-3 minuty od wypłynięcia. 
Uwagi
Można dodać łyżkę mąki ziemniaczanej do ciasta.

Kotlety z tofu i brokuła
Kilka kwiatów brokuła
ok 100 g tofu
ząbek czosnku
mała cebula
natka pietruszki
2 łyżki ziaren słonecznika 
sól
pieprz
1 jajko
łyżka otrąb żytnich
 

Brokuł opłukać. Odkroić kwiatostany i wrzucić do blendera. Dodać kawałki tofu, posiekany czosnek i cebulę. Zmielić. Dodać przyprawy, słonecznik i drobno pokrojona pietruszkę. Dodać jako i otręby. dobrze wymieszać i formować płaskie, owalne kotlety. Smażyć na rozgrzanym tłuszczu z masła kokosowego przez ok 20 minut.


Kapusta z soczewicą
2 garści kapusty kwaszonej
pół szklanki czerwonej soczewicy
kilka ziarenek ziela angielskiego
2 listki laurowe
szczypta soli, pieprzu, kminku i majeranku

Kiszoną kapustę przepłukać wodą i pokroić. Wrzucić do wrzątku razem z zielem angielskim, liściem laurowym i czosnkiem. Opłukać na sicie soczewicę. Dodać do gotującej się kapusty. Przykryć i dusić przez ok 25 minut. Doprawić solą, pieprzem, kminkiem i majerankiem.





niedziela, 9 listopada 2014

Rogaliki Prawie Świętomarcińskie


11 listopada w Poznaniu to święto nie tylko narodowe, ale i lokalne. Tego dnia wszyscy mieszkańcy zajadają się rogalikami, które dominują na półkach wszystkich cukierni. Jestem wielkim fanem tego wypieku, pomimo, że jest nafaszerowany cukrem, tłuszczem i mąką pszenną. Rozmiar tych ciastek jest imponujący i pamiętam, że zwykle jedno zaspokajało mnie na długi czas. Oczywiście w Dublinie nie sposób kupić takie rogaliki postanowiłam je w tym roku upiec i nie narzekać tak bardzo, gdy wszyscy znajomi zaczną się chwalić na portalach społecznościowych, ile to już zjedli tych smakołyków. Poszłam trochę na skróty i użyłam gotowego farszy makowego, stąd też tytuł prawie świętomarcińskie. Te stuprocentowe mają nadzienie wykonane z białego maku (kupienie go w Irlandii to chyba cud), bakali i marcepanu. Ciasto zaś jest jakie być powinno, czyli pół francuskie na drożdżach. Jeżeli nigdy nie jedliście rogali świętomarcińskich, macie możliwość i czas zróbcie też farsz z tego przepisu. Smacznego!

Ciasto
30g świeżych drożdży
szklanka ciepłego mleka
3,5 szklanki mąki pszennej
wanilia
4 małe żółtka 
3 łyżki cukru
szczypta soli (jeżeli nie macie już solonego masła)
50 g stopionego masła
200 g masła w temperaturze pokojowej

Farsz
Puszka masy makowej z bakaliami
4 białka z jajek
3 łyżki posiekanych migdałów

Dodatkowo
jajko+łyżka mleka 
cukier puder
sok z cytryny
uprażone orzechy włoskie
Pokruszyć drożdże i wymieszać z łyżką cukry, łyżką mąki, połową szklanki ciepłego mleka. Dokładnie wymieszać i odstawić na 10-15 minut. Mąkę i sól przesiać do miski. Masło roztopić i odstawić do przestygnięcia. Utrzeć żółtka z cukrem i wanilią na puszystą masę. Dodać do mąki razem z wyrośniętym zaczynem drożdżowym i ciepłym mlekiem. Wyrabiać gładkie ciasto dolewając masło. Ciasto powinno odchodzić od ręki. Zawinąć je w folię i schować do lodówki na godzinę.
Po tym czasie rozwałkować i poukładać na placku masło. Rozsmarować. Złożyć na 3 części, najpierw jeden bok do środka i potem chwycić kolejny koniec i dociągnąć na wierzch tego pierwszego. Rozwałkować. Zwinąć w ten sam sposób, przełożyć na tackę, owinąć folią i schłodzić przez godzinę w lodówce. Po tym czasie rozwałkować i ponownie złożyć ciasto na trzy części. Włożyć na godzinę do lodówki i czynność powtórzyć jeszcze dwukrotnie z tym, że ostatnim razem zostawiamy ciasto do schłodzenia na cała noc.
Wyjąć ciasto z lodówki na ok 20 min zanim zaczniemy formować rogaliki. Ubić białka na sztywno i wymieszać z makiem oraz migdałami. Rozwałkować ciasto na okrąg i kroić po średnicy. Powinny nam wyjść trójkąty z dość długimi bokami. Nakładać farsz i rozsmarować, zostawiając nieco miejsca po bokach. Zwinąć raz podstawę trójkąta do środka i naciąć na ok 1,5 cm. Kontynuować zwijanie aż do czubka trójkąta rozchylając nieco boki. Farsz powinien być widoczny. Odstawić do wyrośnięcia na 1-1,5 godziny.

Ustawić piekarnik na 180 st C. Posmarować rogaliki roztrzepanym jajkiem z mlekiem. Piec ok 20 min. Po wystudzeniu można polukrować i posypać uprażonymi orzechami.
Przepis dedykuję przyjaciółce, z którą się wiecznie spieramy o ważność święta rogala i pączka. Monika, rogal górą!!