To mój nowy sposób na płatki śniadaniowe. Wcześniej piekłam te, ale płatki były tłuste (chociaż mój starszy synek lubił wyjadać te posklejane kulki). Zaczerpnęłam teraz przepis z Kwestia Smaku i robię go już w kółko od dłuższego czasu. Raz z nasionami, raz z orzechami, chia, siemieniem lnianym. Używam też różnych płatków owsianych, orkiszowych, jaglanych, jęczmiennych. Polecam dla tych co rano chcą jeść pożywne, ale szybkie śniadanie. Jak dla mnie bomba :)
Składniki
- 1 i 1/2 szklanki płatków (u mnie wymieszane owsiane i jaglane)
- 3/4 szklanki orzechów włoskich
- 1/4 szklanki płatków migdałowych
- 1/2 szklanki nasion słonecznika
- 1/4 szklanki siemienia lnianego
- 2 łyżki nasion chia
- 1/2 szklanki zaparzonej herbaty (czarna lub zielona)
- 4 łyżki miodu
- szczypta soli
- 1/3 szklanki żurawiny
Wykonanie
Nagrzać piekarnik do 150 st C. Blachę od piekarnika wyłożyć matą do pieczenia lub papierem do pieczenia.
Herbatę zaparzyć i przestudzić. Wymieszać z miodem i solą (rozpuści się lepiej).
Płatki, orzechy, migdały, nasiona wymieszać w jednej misce (generalnie wszystko oprócz żurawiny). Dodać przygotowany napar herbaciany z miodem i solą. Wymieszać.
Wysypać na blaszkę i równomiernie rozprowadzić. Piec 10 minut po czym wyjąć z piekarnika i dokładnie wymieszać. Piec kolejne 5-8 minut i znów wymieszać. Dopiekać jeszcze około 3-5 minut do złotego koloru.
Wyjąć z piekarnika i dosypać żurawinę. Pozostawić do wystudzenia.
Gdy granola jest już zimna przełożyć ją do pojemnika na płatki śniadaniowe, słoika czy torebki papierowej. My jemy z mlekiem, a czasem z jogurtem naturalnym <lub garściami> :)
Przechowuję zwykle do 5 dni.
* Proporcje dodatków można sobie dowolnie modyfikować, należy tylko pamiętać, aby dodawać suszone owoce dopiero po pieczeniu.
* Fajnie też smakuje z dodatkiem cynamonu lub z przyprawami korzennymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz