środa, 13 marca 2019

Bułki poznańskie na podmłodzie

Jeżeli jem bułki pszenne to właśnie te. Są moimi ulubionymi. Przygotowane na podmłodzie czyli zaczynie drożdżowym, który fermentuje od 12 do 16 godzin mają wyjątkowy smak. Taki, który pamiętam z dzieciństwa. Smak, który trudno mi gdziekolwiek teraz kupić. Zdecydowanie zachęcam do wypróbowania tej metody. 

Zakwas daje wyjątkową kwasowatość chlebom, ale zaczyn drożdżowy, na którym są przygotowane bułki poznańskie nadaje wyjątkowej konsystencji, sprężystości. Czytam książki o wypiekaniu pieczywa w domu i ostatnio bardzo ulubiłam sobie pozycję Piotra Kucharskiego pt. 'Chleb. Domowa piekarnia'. Autor wyjaśnia w niej jak istotna jest fermentacja jeżeli chodzi o pieczywo. Czy to drożdże, czy zakwas, uważa on, że czas fermentacji powinien być jak najdłuższy, a proces wolny. Zachęca, aby ciasta drożdżowe garować w chłodnych miejscach, przez co dzieje się to wolniej, a ciasto zyskuje niepowtarzalny smak. Zaczęłam stosować tę metodę i tak np. trzymam ciasto drożdżowe w lodówce i piekę następnego dnia. Taka pizza jest o niebo lepsza niż ta przygotowana 'na szybko'! Polecam książkę jak i przepis poniżej.



Podmłoda
  • 200 g mąki pszennej typu 750
  • 200 ml wody
  • 2 g drożdży
Wszystkie składniki ma podmłodę wymieszać w misce. Odstawić w temperaturze pokojowej na 12 -16 godzin do fermentacji. 

Fermentujący zaczyn


Ciasto właściwe
  • 10 g drożdży
  • 200 ml wody
  • 400 g mąki pszennej typu 750
  • 10 g soli
Drożdże rozpuścić w wodzie. Dodać mąkę, całą podmłodę i sól. Wymieszać. Przełożyć na oprószoną mąką stolnicę i zagniatać przez 5-7 minut. Ciasto powinno przestać kleić się do rąk. 

Przełożyć do miski, przykryć folią spożywczą i odstawić w temperaturze pokojowej do wyrastania. Zajmie to około 2-3 godzin. Można ten czas skrócić wkładając miskę w ciepłe miejsce, np do lekko podgrzanego piekarnika. Jednak im ciasto wolniej rośnie tym jest smaczniejsze :)

Gdy ciasto podwoi objętość jest gotowe do dalszej pracy. Należy je przełożyć na podsypaną mąką stolnicę i lekko zagnieść. 

Wyrośnięte ciasto

Podzielić na 9 równych bułeczek, każda będzie ważyć około 110 g. Wyrobić kuleczki i przełożyć je na blaszkę wyłożoną matą do pieczenia lub podsypaną mąką. Na środku każdej kuleczki zrobić linie przy pomocy palców. Nie należy bułek nacinać, a tylko mocno docisnąć palcami lub tępą stroną noża.

Odstawić do ponownego wyrastania na 30-40 minut.

Piekarnik nagrzać do 230 st C i zaparować (poprzez wlanie połowy kubka wody na dno piekarnika, lub spryskanie ścian piekarnika spryskiwaczem np. takim do kwiatów tuż przed wstawieniem bułek). 

Bułki lekko posmarować wodą i wstawić do pieczenia na 12-15 minut. Powinny być lekko zarumienione, ale nie przesadnie brązowe. 

Po upieczeniu schłodzić bułeczki na kratce, aby odparowały. Smacznego!
 




Brak komentarzy: