Najbardziej w niejedzeniu mięsa brakuje mi wędzonki. Kupuje czasem roślinne kiełbaski i nawet odczuwam wówczas satysfakcje.
Dawno nie jadłam grochówki, u nas w Irlandii panuje jesienna pogoda, także taka zupa jest idealna na dziś. Można ją również przygotować w wersji mięsnej (u mnie taka też była). Wystarczy dodać boczek i kiełbasę. Smacznego!
- 3 litry wody
- 400 g grochu, połówki
- 5 marchewek organicznych, lub z własnego ogrodu, lub ze sprawdzonego źródła
- kilka ziemniaków, najlepiej również organicznych
- duży korzeń pietruszki
- 3 kiełbaski wegańskie
- 5 ziarenek ziela angielskiego
- 3 listki laurowe
- kilka ziarenek pieprzu
- kilka gałązek świeżego tymianku
- suszony majeranek
- ząbek czosnku
- sól
Groch dokładnie opłukać i namoczyć przez ok 3 godziny w wodzie. Warzywa pokroić w kostki. Kiełbasę w większe części.
Gotować groch przez ok 15 minut po czym dodać warzywa, czosnek, tymianek, ziele angielski i liście laurowe. Gotować tak długo aż warzywa będą miękkie. Pod koniec dodać kiełbasę i zagotować .
Doprawić solą i majerankiem do smaku. Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz