Zaległości ze świąt.. no cóż byłam nieco zabiegana i głową w innym miejscu niż na blogu. Tuż po świętach urodziłam swojego drugiego synka :) Wybaczcie mi więc nikłą obecność, ale noworodek wymaga i oczekuje ;) a do tego jego brat również :)
Baba drożdżowa nada się nie tylko na stół Wielkanocny. Jestem wielkim fanem ciasta drożdżowego, także nie tylko w wersji świątecznej je piekę. Można np. upiec je w innej formie, keksówce, lub dodać np. orzechy, powidła i będzie już bardziej codziennie. Miłego dnia!
Ciasto
- 320 g mąki (u mnie tortowa orkiszowa)
- 4 żółtka
- 1 małe jajko
- szczypta soli
- 2/3 szklanki mleka
- 25 g drożdży
- 70 g cukru (u mnie ksylitol)
- 80 g masła
- 90 g rodzynek
- pół łyżeczki soku z cytryny
Lukier
- ok szklanki cukru pudru
- sok z cytryny
- 2 łyżki mleka
Wykonanie
Mąkę przesiać przez sito. Z ciepłego mleka, łyżki cukru, łyżki mąki i drożdży zrobić rozczyn. Odstawić na 10-15 minut pod przykryciem do wyrośnięcia.
Rozpuścić i przestudzić masło.
W dużej misce umieścić pozostałą mąkę i cukier, sól, rozczyn,
roztrzepane żółtka i jajko, chwilę wyrabiać i dodać masło oraz sok z
cytryny.
Wyrabiać ciasto przez kilka minut, aż stanie się gładkie i elastyczne. Można wykorzystać mikser z końcówką do ciasta drożdżowego.
Pod koniec wyrabiania dodać wymoczone wcześniej w ciepłej wodzie rodzynki.
Ciasto odstawić do wyrośnięcia (powinno podwoić objętość).
Formę do babki z kominem wysmarować tłuszczem i obsypać bułką tartą.
Gdy ciasto wyrosło wyrobić je ręką przez chwile i przełożyć do formy. Ponownie pozostawić pod przykryciem do podwojenia objętości.
Piec w 170 st C przez 35-45 minut. Studzić przez 10 minut w formie po czym przełożyć na kratkę. Gdy przestygnie polukrować
źródło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz